Rozświetlenie wybranych partii włosów i wydobycie różnorodnych odcieni za pomocą gry światła i cienia to podstawa techniki koloryzacji jaką jest strobing. Podkreśla nie tylko całokształt fryzury, ale również rysy twarzy. Strobing podbija salony fryzjerskie i zyskuje coraz więcej zwolenniczek. Uwodzi naturalnością i daje powiew lekkości każdej (nawet) codziennej stylizacji.
Strobing to absolutna nowość w technice koloryzacji włosów, która została stworzona po to, by w jak najbardziej naturalny sposób zaakcentować atuty fryzury, ale także twarzy. Strobing polega na rozświetleniu pasm włosów poprzez operowanie tonacjami danego koloru. Nazwa Strobing wywodzi się z fotografii i oznacza fotografowanie z lampą błyskową. Podobny efekt daje ta koloryzacja – rozjaśnienia rozmieszczamy w tych miejscach, w których blask słońca, czy lampy padłby naturalnie. Nie są to jednak zwykłe refleksy – to co wyróżnia tą usługę, to jej spersonalizowany wymiar. Polega on nie tylko na doborze indywidualnych odcieni do naturalnego koloru włosów, ale także uwzględnia specyfikę kształtu twarzy, narzucający się styl, po to by uzyskań jak najlepszy rezultat. Stosując tą technikę koloryzacji możemy stworzyć na włosach taki poblask, aby akcentował nasze piękne oczy, czy kości policzkowe. To jest tak, jakbyśmy wystawiali na światło reflektorów swoje najlepsze cechy urody.
W tym względzie jest to koloryzacja nie „dla wszystkich”, ale dla każdej klientki z osobna – każdy z nas jest inny, i inaczej prezentuje się w blasku flesha. Stylista, niczym fotograf, potrafi uzyskać to „najlepsze ujęcie”.
Obszar skojarzeń każe nam identyfikować tego typu rozjaśnienia z blondami. Mamy taki pomysł, że włosy blond w słońcu zyskują szczególnie. Nie bez powodu mówimy o kalifornijskim blondzie, czy słonecznych refleksach. Jednak co do fleszu światła lampy, rozbłyskuje ono na każdym kolorze i właśnie taki efekt „zatrzymuje” na włosach poprzez Strobing.
Ta metoda koloryzacji może wydać się skomplikowana, bo jest bardzo techniczna, jednak jej zaletą jest to, że pozostaje uniwersalna. Długie włosy w pełni pozwalają posługiwać się efektem głębi, odwoływać do doświadczeń znanych z contouring, operować „światłem” i „cieniem” (rezultat uzyskiwany poprzez stosowanie dwóch tonacji jaśniejszych i dwóch tonacji ciemniejszych), podkreślać fakturę fryzury, co udało mi się osiągnąć w stylizacji, np. rudych loków. Ale uniwersalność tej techniki polega na tym, że świetnie sprawdza się także na krótkich włosach. Ta gra tonacji powoduje, że pewne obszary zyskują większą przyczepność uwagi, kiedy je rozświetlimy, lub nadamy blasku, po to by odciągnąć wzrok, od tych, których eksponować nie chcemy (…zabieg często stosowany w make-up’ie). Strobing nie jest formą totalnej przemiany, absolutnej metamorfozy, ale jeśli zależy Ci na naturalnym podkreśleniu swojego uroku, chcesz optycznie rozjaśnić twarz, dodać wymiaru włosom, to ta technika jest jak najbardziej pożądana.
Tomasz Marut